-"Słabo... więcej ziemi potrzeba. Mnogo więcej!!!".
Co zaś się tyczy zachodzącego na ziemię śniegu.
Naprawdę ciężko jest zrobić doświetlone zdjęcie białej powierzchni tak żeby było widać głębie. Serio, mam z tym poważny problem. Może na poniższym zbliżeniu uda mi się pokazać jak to wygląda rzeczywiście na podstawkach. Patent którego używam to:
- Maluję całą ziemie na kolor docelowy z wszystkimi drybrushami.
- Nanoszę szpachle budowlaną strzykawką w postaci cienkich pasków na granicy styku podstawki i piasku.
- Wygładzam szpachelkę BAARRRDDDZZZZZOOOOO mokrym i tanim pędzelkiem (z jakiegoś zestawu z farbami plakatowymi dla dzieci) tak by od strony ziemi było widać różnicę poziomów zaś by od szczytu do białej podstawki zrobić łagodne przejście.
- Potem całość szpachli na biało gęstą Colorissim v33.
- Bardzo delikatnie tym samym pędzlem wygładzamy farbę gdyby nie chciały zniknąć rowki po włosiu. Zazwyczaj znikają same gdy farba równomiernie rozleje się na powierzchni.
Kolory nieco skopane. Zdjęcie niedoświetlone. Klasyczne SNAFU.
Te twoje tereny zapowiadają się ciekawie!
ReplyDelete